Tancbuda i saksofon - Joanna Szczepkowska


Justyna Szafran
Tancbuda i saksofon

Joanna Szczepkowska

Rozkapryszonym bogom
Polecając serce moje
Robisz błąd, skrzypku, robisz błąd
Niepokój serca mego
Sonatowym rzeźbisz smyczkiem
Nie ten ton, skrzypku, nie ten ton
Zgadujesz serce, dotykając
Strun najwyższych
Nie ten gest, skrzypku, nie ten gest
Vivaldim zatkaj uszy
Przed mym sercem uchroń oczy
Bo tam jest, skrzypku, bo tam jest

Tancbuda i saksofon
Boska nuda, fałszywy ton
Tancbuda i saksofon
Cicha nuda wciśnięta w kąt
Nie strzelać, pianista śpi
Pokera ponury pysk
Rozróba i ułuda, i tanie szkło
Tancbuda i saksofon

Stukając do drzwi moich
Con amore, non vivace
To nie tak, skrzypku, to nie tak
Zgadujesz w mym pokoju
Jakieś płacze i nastroje
Niech cię szlag, skrzypku, niech cię szlag
Przynajmniej zamknij oczy
I za progiem zostaw skrzypce
Potem wejdź, skrzypku, potem wejdź
Nieczystość mej podłogi
Niech cię, skrzypku, nie zaskoczy
Bo tam jest, skrzypku, bo tam jest

Tancbuda i saksofon
Boska ruda tańczące zło
Tancbuda i saksofon
Jedno życie za jeden błąd
Cygaro zgaszone wpół
Gdzie ciało - wie tylko stół
Ułuda, tania wóda i złoty ząb
Tancbuda i saksofon

Buro-szare świty nad ranem
Łóżka tanim oblane szampanem
Cicha łezka pod sztuczną rzęsą
Białe koty pijane i tango
Stara trąbka chora na jazz
I piosenka za jeden gest

Tancbuda i saksofon...

Jeżeli potem jeszcze
Na koncercie jakimś cudem
Będziesz grał, skrzypku, będziesz grał
Nie pojmie nikt fałszywych dźwięków
Twoich biednych skrzypiec
Tylko ja, skrzypku, tylko ja
Połamiesz smyczek, słysząc
Śmierć oklasków, tępą ciszę
Tani gest, skrzypku, tani gest
Nie szukaj już pomocy
W środku ciszy swego serca
Bo tam jest, skrzypku, tam już jest...

Obrazy: Helena Wierzbicki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz